Share This Article
Niestabilna sytuacja ekonomiczna, wysoka inflacja, słabnąca polska waluta, a do tego rosnące stopy procentowe zdecydowanie nie wpływają korzystnie na raty kredytów frankowych. Taka sytuacja trwa już od dłuższego czasu. Jednak kredytobiorcy nieustannie skarżą się na coraz większe trudności ze spłatą zobowiązań zaciągniętych w szwajcarskiej walucie. Rząd zapowiedział działania, które miałyby nieść pomoc polskim frankowiczom. Ale czy zgodnie z obietnicami zostały one wprowadzone? Jak obecnie wygląda sytuacja i co obejmuje pomoc polskim frankowiczom?
Dlaczego Polacy decydowali się na kredyty we frankach?
Osoby niewtajemniczone lub słabo zaznajomione z tematem często nie wiedzą, z czego wynikają aktualne problemy frankowiczów. Często słyszy się głosy, że ludzie sami są sobie winni, bo przecież mogli zdecydować się na kredyt w rodzimej walucie. Niejednokrotnie oskarża się ich również o to, że próbowali wszystkich oszukać, biorąc kredyt we frankach i licząc na to, że wyjdzie on dużo taniej niż zobowiązanie w złotówkach. Jednak podobne oskarżenia są niesprawiedliwe oraz krzywdzące. W końcu każdy poszukuje swojej drogi i rozwiązań, które będą tańsze oraz dadzą możliwość, aby wydać mniej. Tym samym jeżeli kredyt we frankach dekadę temu był tańszy od kredytu w złotych, a sytuacja waluty pozostawała stabilna, ciężko się dziwić, że właśnie to rozwiązanie kredytowe wybierało wtedy aż 80% kredytobiorców w Polsce. To jednak nie jedyny powód.
Lata temu zdolność kredytowa Polaków liczona we frankach była dużo wyższa. Tym samym tylko zobowiązanie zaciągnięte w tej walucie pozwalało na zakup wymarzonego mieszkania bądź domu. Nierzadko zdarzało się też, że banki odmawiały kredytu w złotych, ale bez problemu udzielały kredytu czy pożyczki indeksowanej we frankach. Tym samym kredytobiorcy stawali przed wyborem – kredyt frankowy lub żaden i koniec marzeń o własnym kącie.
Z czego wynikają problemy polskich frankowiczów?
Po największym boomie na kredyty frankowe wartość waluty zaczęła stopniowo rosnąć. Dodatkowo w 2015 roku Szwajcarski Bank Narodowy podjął decyzję o uwolnieniu swojej waluty od zależności wobec euro. Oznaczało to, że bank odszedł od polityki obrony minimalnego kursu wymiany wspólnej europejskiej waluty na szwajcarską. Działanie to spowodowało reakcję rynków finansowych w całej Europie, a tym samym gwałtowny wzrost kursu szwajcarskiej waluty. Mocno odczuli to kredytobiorcy spłacający kredyt we frankach.
Pierwszą, doraźną pomocą miało być obniżenie stawki LIBOR, czyli referencyjnej wysokości oprocentowania kredytów na rynku międzybankowym. Dzięki temu raty kredytów nie były tak druzgocące. Jednak w Polsce wciąż raty zobowiązań kredytowych niebezpiecznie zbliżały się do wysokości wynagrodzeń kredytobiorców. Spowodowało to duży niepokój wśród Polaków, który przyniósł liczne protesty w Warszawie, m.in. przed Belwederem i Sejmem. Rząd obiecał więc pomoc.
Na jaką pomoc mogą liczyć frankowicze w Polsce?
W 2011 roku w Polsce uchwalono tak zwaną ustawę antyspreadową. Polegała ona na zobowiązaniu banków do umożliwienia kredytobiorcom spłaty ich zobowiązań w walucie określonej w umowie, bez dodatkowych kosztów. W tym wypadku chodziło właśnie o spready, które banki nadmiernie zawyżały na niekorzyść klientów. Ustawa ta obowiązuje do dziś, więc jest to jedna z form pomocy frankowiczom. Na tym nie koniec. Kolejnym istotnym kołem ratunkowych dla frankowiczów jest wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 3 października 2019 r. Nie dał on wprawdzie automatycznego mechanizmu unieważniania umów kredytowych dla kredytów we frankach, ponieważ nie jest to prawnie dozwolone. Dotyczy to również zmiany waluty zobowiązania na rodzimą. Jednak wyrok TSUE otworzył frankowiczom pewną furtkę. Jest nią możliwość indywidualnego starania się w sądzie powszechnym o unieważnienie umowy kredytowej.
Dzięki wspomnianemu wyrokowi jest to dużo łatwiejsze, a wszelkie wątpliwości są rozstrzygane na korzyść klienta. Dodatkowo podstawą do unieważnienia umowy kredytowej są znajdujące się w niej wszelkie postanowienia niezgodne z prawem czy z dobrymi obyczajami, a także naruszające interesy klientów. To realna pomoc dla kredytobiorców spłacających kredyt we frankach. Wprawdzie nie wypłynęła ona od polskiego rządu, ale jest ratunkiem dla polskich frankowiczów.
źródło: kancelariarzucidlo.pl